Większość ludzi zaczyna rezygnować z tradycyjnych komputerów na rzecz laptopów, które są znacząco wydajniejsze niż te, wykorzystywane kilka lat temu. Mój laptop, który wykorzystywałem od długiego czasu uległ poważnej awarii, przez co byłem zmuszony zakupić nowego laptopa.
Z racji budżetu, który był ograniczony do kilku a nie kilkunastu tysięcy złotych swój wybór skierowałem na Lenovo ThinkPad P73 z którego jestem zadowolony.
Pora na nowy system
Odkąd pamiętam, przez większość czasu korzystałem z systemu Linux i różnych jego odmian. Laptop Lenovo miał zupełnie inny system, którego musiałem się nauczyć. System Microsoftu jakim jest Windows 10, który jest cały czas przez producenta sprawia, iż nawet najpoważniejszy błąd w oprogramowaniu zostanie załatany przez producenta podczas aktualizacji.
Co ten laptop ma w sobie
Bardzo często przenoszę komputer z jednego pomieszczenia do drugiego, przez co komputer musi być niezbyt ciężki i mający się dać łatwo przenosić.
Wygląd laptopa na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się na tle konkurencji, przez co niewiele osób decyduje się na jego zakup. Będąc nieco zwariowaną osobą, zakupiłem laptopa, który był mi odradzany przez znajomych.
Wydajne serduszko laptopa tworzy wydajny procesor mobilny marki Intel, producent jeden z najlepszych procesorów mobilnych. Połączenie szybkiego procesora z pojemnym i szybkim dyskiem twardym i potężną pamięcią ram stanowi połączenie mobilności z wydajnością.
Największą zaletą laptopa jest ekran laptopa. Bardzo często oglądam filmy na dużym ekranie telewizora bądź na mniejszym ekranie laptopa, przez co dokładność odwzorowania kolorów i dźwięk laptopa musi być na nienagannym poziomie. Dodatkowym atutem jest czas pracy na baterii, który jest niezwykle długi w porównaniu do konkurencyjnych laptopów.
Autor zdjęcia psref.lenovo.com